|
Forum by³ych/obecnych/przysz³ych Studentów geologii UW oraz wszelkiej ma¶ci studentów innych uczelni NIEOFICJALNE forum by³ych/obecnych/przysz³ych studentów geologii UW i nie tylko..
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat |
Autor |
Wiadomo¶æ |
stokman
Administrator
Do³±czy³: 23 Gru 2005
Posty: 426
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Zewsz±d
|
Wys³any: Wto 14:49, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
<CreativePL> nie cpam wiecej
<Karas> ??
<CreativePL>Wczoraj jak poszedlem na ten melanzyk to zjedlem 3 kolka i ludzie mi zaczeli wkrecac ze mnie nie ma i biegalem szukajac siebie przez cale osiedle az w koncu zobaczylem sie w lusterku samochodowym i nie wiedzialem jak stamtad wyjsc.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mati
Koprolit
Do³±czy³: 25 Mar 2006
Posty: 11
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: ...tam gdzie s³oñce nie dochodzi...
|
Wys³any: Sob 22:35, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Policjant dosta³ na urodziny prezent - narty wodne.
W pierwszej chwili bardzo siê ucieszy³ z prezentu, ale potem spochmurnia³.
"Gdzie ja znajdê pochy³e jezioro?" - Pomy¶la³.
Syn policjanta dosta³ jedynkê z geografii, bo nie wiedzia³ gdzie le¿y Afryka.
Po powrocie do domu spyta³ siê ojca.
Ten podrapa³ siê po g³owie i mówi:
- Musi le¿eæ gdzie¶ niedaleko, bo do nas do pracy doje¿d¿a murzyn rowerem.
Policjant na posterunku pracowicie ok³ada pa³k± kasetê magnetofonow±.
- Co robisz? - pytaj± siê koledzy.
- Komendant kaza³ mi j± przes³uchaæ...
Wchodzi policjant do biblioteki a zdziwiona bibliotekarka pyta siê:
- Co, deszcz pada?
Starsza pani przechodzi nieprawid³owo przez jezdniê.
Zauwa¿y³ to policjant, zagwizda³ i krzyczy:
- Na zebry babciu, na zebry.
- Sam id¼ na ¿ebry, ³achmyto jeden, ja mam rentê.
Policjant kupuje szczotkê. Przez chwilê bezradnie obraca j± w d³oniach,
wreszcie pyta siê sprzedawcy:
- A gdzie jest instrukcja obs³ugi?
W pewnym miasteczku, przed plebani±, samochód potr±ci³ psa zabijaj±c go na miejscu.
Po kilku dniach na posterunek przychodzi ksi±dz:
- Panie policjancie, ten zabity pies ju¿ od tygodnia ¶mierdzi przed plebani± i nikt siê nim
nie zaj±³...
- Zdaje siê, ¿e specjalist± od pogrzebów jest w³a¶nie ksi±dz?
- Zgadza siê, przyszed³em w³a¶nie zawiadomiæ najbli¿sz± rodzinê...
Policjant zatrzymuje samochód i mówi do kierowcy:
- No, dmuchaj pan !
- Bardzo chêtnie, panie w³adzo, a gdzie boli ?
- Jak brzmi definicja pa³ki policyjnej ?
- Jest to elastyczne przed³u¿enie konstytucji...
Dlaczego policjanci chodz± parami ?
- Bo jeden umie czytaæ a drugi pisaæ...
- Sk±d macie pañstwo tak wyborn± kawê ?
- M±¿ przywióz³ z Brazylii.
- I nie wystyg³a? - dziwi siê obecny na przyjêciu policjant
Do ¶pi±cego na ³awce w parku mê¿czyzny podchodzi policjant i potrz±sa go za ramiê:
- Panie, co to jest? hotel?
- A co ja jestem informacja turystyczna?
- Barman, proszê szybko podaæ kieliszek koniaku dla mojego kolegi, który w³a¶nie zemdla³!
- Nie mamy koniaku. Jest tylko czysta.
"Zemdlony" otwiera jedno oko i zbola³ym szeptem mówi:
- Mo¿e byæ...
-------------------
Do sklepu w Pary¿u wchodzi turysta.
- Poproszê kanapkê z polsk± kie³bas±
- Pan jest Polakiem, prawda? - zagaduje ekspedient.
- A je¶li kto¶ prosi o chiñsk± potrawê, to pyta siê go pan czy jest Chiñczykiem?
- Nie.
- A je¶li kto¶ chce ser szwajcarski, to pyta go pan czy jest Szwajcarem?
- Nie.
- To dlaczego mnie siê pan pyta, czy jestem Polakiem?
- Bo to jest sklep z pokarmem dla psów.
-------------------
Komiwoja¿er wchodzi do mieszkania, otwiera torbê i wysypuje na dywan ca³± stertê ¶mieci:
- Proszê pani, jestem sprzedawc± znakomitego sprzêtu. Gotowy jestem zje¶æ ka¿dy z tych przedmiotów którego nie wessie ten oto odkurzacz. Gdzie pani idzie?
- Do kuchni po talerz i sztuæce, bo ma pan pecha. Od trzech dni nie ma u nas pr±du.
-------------------
- Czy wierzysz w diab³a? - pyta siê Jasia ksi±dz na lekcji religii.
- My¶lê, ¿e z tym diab³em jest tak jak ze ¶wiêtym Miko³ajem. W koñcu oka¿e siê, ¿e jest nim mój ojciec.
Student filozofii zaprosi³ kole¿ankê z roku do swego pokoju w akademiku.
- Czyta³a¶ Kanta?
- Tak.
- A Nietschego?
- Tak.
- No to k³ad¼ siê!
Po pierwszym roku studiów dziewczyna przyje¿d¿a do domu i od progu wo³a:
- Mamo, mam ch³opaka!
- ¦wietnie córeczko, a gdzie studiuje?
- Ale¿ mamo, on ma dopiero dwa miesi±ce
Profesor do studentów w czasie wyk³adu:
- Gdyby ci na koñcu zachowywali siê tak cicho jak ci na ¶rodku, co rozwi±zuj± krzy¿ówki, to ci z przodu mogliby spokojnie spaæ.
Student pyta drugiego studenta:
- Jak napisaæ rodzicom, ¿e znów nie zda³em egzaminu?
- Napisz: "Ju¿ po egzaminach. Poza tym nic nowego".
Na egzaminie na uczelniê o profilu informatycznym komisja pyta kandydata, jakie zna komendy jakiego¶ jêzyka programowania.
- Góra, dó³, lewo, prawo i fajer...
Przechodz± dwaj studenci ko³o budki telefonicznej. Zobaczyli ksi±¿kê telefoniczn±, weszli i zaczêli czytaæ. Za chwilê jeden mówi do drugiego:
- Rozumiesz co¶?
- Nie.
- No to kujemy!
Profesor mówi do studentów:
- Proszê zadawaæ pytania. Nie ma g³upich pytañ, s± tylko g³upie odpowiedzi.
Na to jeden ze studentów:
- Co siê stanie je¶li stanê obiema nogami na szynach tramwajowych, a rêkoma chwycê siê przewodu trakcji. Czy pojadê jak tramwaj?
Studenci zdaj± egzamin. Profesor mówi:
- Mam dwa pytania: Jak ja siê nazywam i z czego jest ten egzamin?
Studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, ¿e z niego jest taki luzak...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Go¶æ
|
Wys³any: Wto 21:17, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Napiszcie najg³upsz± rzecz jak± zrobili¶cie po pijaku!
- Zgubi³am drug± puszkê piwa. Po pierwszej ju¿ jestem gotowa.
- Bêd±c jeszcze w liceum wracaj±c z pubu gdzie wagarowa³em, wszed³em oknem na
lekcje niemieckiego mówi±c: "Bardzo przepraszam za spó¼nienie."
- W poci±gu z³apa³em siê rur i jecha³em na zewn±trz. Bez biletu.
- Ja ci±gle robie jakie¶ g³upoty po pijaku. Na szczê¶cie ostatnio dotar³em
ju¿ tak nawalony do knajpy, ¿e od razu zasn±³em i dziêki temu oby³o siê bez
g³upot.
- Ja ca³owa³em siê z matk± mojej kole¿anki.
- Mój kumpel rozebra³ siê, owin±³ w firankê i zacz±³ nas goniæ po ogrodzie.
- W du¿ym pokoju by³a impreza, a ja w ma³ym kocha³em siê z panienk±. a potem
pomyli³em i wcisn±³em siê w jej spodnie i poszed³em do wszystkich.
- U kolesia odla³em siê pod piêknego ¶wierka na foto tapecie oczywi¶cie w
mieszkaniu na ¶cianie.
- Spa³em w ¿ycie na polu bo nie trafi³em do namiotu!
- Ja jak siê spi³em w sylwestra w Zakopanem, to w pensjonacie pomyli³em
pokoje i wszed³em nie tam gdzie trzeba by³o. Po³o¿y³em siê ko³o jakiej¶ 20
latki, a kiedy jej partner siê spostrzeg³, to z³ama³ mi nos i rêkê.
- A ja kierowa³em ruchem na rondzie w Krakowie.
- Wypowiedzia³em siê na tym forum, a potem napisali mi, ¿e jestem jedynym,
który tu my¶li poprawnie.
- Ja na imprezie u kole¿anki w mieszkaniu narzyga³em sobie na skarpetki.
- Mojego znajomego przypadkowo spotkany niewidomy odprowadzi³ do domu.
- A ja my¶la³em, ¿e jestem policjantem i aresztowa³em ludzi w sklepie.
- Ja po przyj¶ciu do domu rozmawia³em ze sznurówkami, a pó¼niej jak chcia³em
je wyszarpaæ z butów - upad³em i wybi³em bark.
- P³ywa³em z kumplem w fontannie na czas (brat mierzy³ nam czasy).
- Sprzeda³em na dyskotece nie swoje krzes³o za 5z³ i stolik do którego siê
dosiad³em za 4 browary.
- Wróci³em do domu z dwoma znakami drogowymi.
- Ja obrzyga³em tramwaj w Gdañsku Wrzeszczu, wystawi³em g³owê przez okna
pierwszego wagonu i poszed³ paw na drugi i trzeci wagon, ale wtedy by³em
studentem PG.
- A ja na imprezie na dzia³ce u kolegi by³em tak nar¿niêty, ¿e podobno
tañczy³em z kosiark± i wykosi³em kumplowi dzia³kê.
- Pamiêtam, kiedy by³em m³odszy i upi³em siê raz na umór, to sobie poszed³em
do opery zobaczyæ Carmen. Opera bardzo ³adna, owszem, ale jako i¿ mam
rzeczywi¶cie piêkny i dobry glos i na dodatek znam libretto (studiowa³em
¶piew), to nagle zacz±³em sobie ¶piewaæ razem z tenorem, trwa³o to jakie¶ 5
minut, zanim mnie wyprowadzono grzecznie na zewn±trz. Stara³em siê wyt³umaczyæ
"w³adzy" i¿ tak w³a¶nie robi siê czasami we w³oskich operach, ale niestety nie
chcieli mi uwierzyæ i mnie zamknêli na parê godzin i na dodatek dali mi
mandat. Czasem ludzie maja fantazje!
- Ja kiedy¶ wyrwa³em znak drogowy i bieg³em ulic± gdzie by³ radar mierz±cy
prêdko¶æ jad±cych samochodów - je¶li mnie pamiêæ nie myli, to osi±gn±³em
prêdko¶æ co¶ oko³o 23km/h.
- Mój kumpel narzyga³ panience do buzi, kiedy siê ca³owali, hehe, nie ma to
jak dobry ¶limak.
- Znajomy rozebra³ siê do naga, ubranie u³o¿y³ w kostkê, zwin± w k³êbek i
poszed³ spaæ. Szkoda, ¿e na wycieraczce pod drzwiami.
- Z sylwestra wraca³em w jednym bucie i to nie swoim.
- Nie¶li¶my kumpla z imprezy i w pewnym momencie zgubi³ szczêkê. Ja by³em
trochê mobilniejszy i podbieg³em do jego drzwi domu naciskaj±c na dzwonek (w
tym czasie wnosili go po schodach). Otworzy³a jego ¿ona a ja poda³em jej
"szufladkê". Bez zdziwienia zapyta³a siê tylko: Gdzie reszta?
- Obudzi³em siê z pawiem obok zamiast z panien±...
- Usiad³em na osiemnastce kole¿anki na torcie urodzinowym.
- Przyspawa³em nowy rower brata do du¿ego Fiata s±siadów i tak mi siê
spodoba³o, ¿e zosta³em spawaczem!!!
- Obla³em sobie czo³o barszczem, bo próbowa³em go wypiæ z kubka bez u¿ycia
r±k.
- Kiedy¶ na imprezie obrzyga³em 4 osoby ³±cznie ze sob± Aby nie be³tn±æ
zas³oni³em buziê rêkoma i wszystko polecia³o na boki, w górê i w dó³ ale nie
do przodu...
- Wychodz±c z restauracji po 0,75 litra czasu, upu¶ci³em kluczyki od
samochodu. By³em tak pijany, ¿e zanim nachyli³em siê aby je podnie¶æ jaki¶
m³ody cz³owiek ³aps za klucze i do auta i odjecha³... Sta³em tak przez chwilê
a przechodz±ca pani powiedzia³a do mnie te s³owa; "Nastêpnym razem mo¿e nie
mieæ pan tyle szczê¶cia".
- Ja was przebije - liza³em siê z koniem
- Ale Romkiem, czy takim z kopytami? Z kopytami da siê wybaczyæ
- Ja zawsze w tym stanie robiê loda nieznajomemu. Potem siê dziwnie na mnie
patrz± na mie¶cie, a ja nigdy nie wiem, czy temu ju¿ robi³am. Na serio.
- A ja chcia³am wsi±¶æ do taxi, ale nie tak normalnie na siedzeniu,
tylko do baga¿nika i to w momencie gdy sta³a na ¶wiat³ach na skrzy¿owaniu.
____________________
najnowocze¶niejszy Bank ¶wiata, super kozacki sejf. W³a¶ciciele postanowili
przetestowaæ zabezpieczenia. W tym celu
zaprosili najbardziej znanych z³odziei ¶wiata z Francji, Stanów, Niemiec i
dwóch Polaków znanych z tego, ¿e ukradli ksiê¿yc.
Dla ka¿dej ekipy postanowili zgasiæ ¶wiat³o przed sejfem na pó³ minuty i
je¶li po zapaleniu ¶wiat³a sejf bedzie otwarty, ekipa mo¿e zabraæ zawarto¶æ.
Pierwsi próbuj± Francuzi, ¶wiat³o sie zapala-nie uda³o sie.
Drudzy Amerykanie, swiatlo sie zapala-nawet sprzêtu nie zd±¿yli wyjac,trzeci
Niemcy, ¶wiat³o sie zapala- nic...
Kolej na Polaków, swiatlo ga¶nie, mija pó³ minuty, próbuj± zapaliæ
¶wiat³o-nic, próbuj± po raz kolejny- nic...Z mroku s³ychaæ tylko cichy
szept...
- Ku**a ... Jarek, mamy tyle hajsu na gumi¶ ci jeszcze ta ¿arówka...???
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokman
Administrator
Do³±czy³: 23 Gru 2005
Posty: 426
Przeczyta³: 0 tematów
Ostrze¿eñ: 0/5 Sk±d: Zewsz±d
|
Wys³any: Wto 21:29, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jedzie babcia taramwajem. a nad ni± kiwa siê skinhead. Babcia wstaje i mówi:
-Usi±d¼ sobie biedne dziecko.
Na to kobieta za ni±:
-Jakie biedne, niech pani spojrzy.Ch³op jak d±b.
A babcia:
-No co pani, nie do¶æ ¿e po chemioterapi, to jeszcze ortopedyczne buty nosi.
kierowca tira jedzie sobie przez miasto, nagle patrzy wiadukt, a obok znak wysokosc do 4m. Jego tir by³ wy¿szy, ale postanowil zaryzykowac. Oczywi¶cie zaklinowa³ siê. Wychodzi wkurzony z samochodu. Nagle zauwaza radiowuz stojacy z tylu. Mendziarz wychodzi i mówi;
-Co zaklinowali¶my siê?
-Nie kur#@ wiadukt wioz³em i mi benzyny zabrak³o
Jedna z mlodszych klas szkoly podstawowej.
Pani nauczycielka stojac na lawce zmienia jakis obrazek,
a dzieci trzymaja lawke, aby pani nie spadla.
Jasio korzystajac z okazji zaglada pani pod spodniczke.
Wchodzi inny nauczyciel, zauwazyl co wyczynia chlopiec i mowi :
- Jasiu uwazaj bo oslepniesz !
Jasio zakrywa jedno oko reka i mowi :
- (proszê nie przeklinaæ!), zaryzykuje na jedno oko.
Ch³opiec pisze do ¦w. Miko³aja:
- Przy¶lij mi braciczka!
¦w. Miko³aj odpisuje:
- Przy¶lij mi mamusie!
Siedzi sobie sroka na brzozie, a tu nagle do brzozy
podchodzi krowa i zaczyna sie wspinac.
Sroka w szoku obserwuje jak krowa spokojnie sadowi sie kolo niej na galezi wreszcie pyta sie krowy:
- Krowa co ty robisz
- No przyszlam sobie wisienek pojesc - mowi krowa
- Ty Krowa ... ale to jest brzoza a nie wisnia ...
- Spoko ... Wisienki mam w sloiczku ...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mo¿esz pisaæ nowe tematy Mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
|
fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|